Ostatnie dwa tygodnie spędziłam w Luszowicach (okolice Tarnowa), malując razem z Lucy ścianę w nowym przedszkolu. Dzięki temu zleceniu miałam okazję poznać malowniczą okolicę i jej przemiłych mieszkańców oraz doświadczyć ich wielkiej serdeczności. I choć nie miałam przy sobie komputera i nie mogłam serfować po Internecie, to wspominam ten czas bardzo miło.
Malowidło, które powstało ma 7 metrów długości i 3 metry wysokości. Zdobi salę jadalną, na której będą się też odbywać różne przedszkolne uroczystości.
Ale dzieło!
OdpowiedzUsuńNo piękne! Na prawdę cudowne! Te grzybki mi się podobają zwłaszcza :)
Fajnie, ze się podoba :-) mnie też cieszy to, że cały ten projekt zakończył się sukcesem ;-)) Część obrazka dostałam jako projekt do skopiowania na ścianie, a pozostałą część wymyśliłam ( po bokach). Pozdrawiam :)!
UsuńBomba !
OdpowiedzUsuńMnie za to najbardziej podoba sie Lucy na tle malowidla, a moze to Ty... W kazdym razie wspanialy efekt ! Dzieci beda bardzo zadowolone !
To właśnie ja jestem... zwykle chodzę ubrana w inne ciuszki ;-)a dzieci pewnie będą się wpatrywać bo jest tam sporo różnych szczegółów, zwierzątek itp.
UsuńCiuszki odpowiednie do pracy, a truskaweczki takie, ze mam ochote je zerwac ;)
Usuńpozdrowionka
Ależ to wielkie! Wspaniała praca:)
OdpowiedzUsuńNo wielkie to jest ;-) dużo detali, środkowa część z ilustracji a boki domalowane według własnego projektu...Pozdrawiam cieplutko!
UsuńWow! Jesteś wielka! Cudo! Dzieciom na pewno się będzie przyjemniej spędzać czas w tak kolorowych, bajkowych wnętrzach!
OdpowiedzUsuńDziękuję! odpowiadam - nie jestem ;-), a to właśnie dzieciakom ma być najmilej więc fajnie, że się udało...:) Pozdrowionka!
Usuńsuper Roma! wow! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)!
Usuńimponująca ściana! :)
OdpowiedzUsuńzdolna Kobitka z Ciebie :)
Cieszę się, że robi wrażenie ( taki był zamysł na nią), będzie ozdobą całego pomieszczenia... pozdrawiam :-)!
Usuńwow! ale super!
OdpowiedzUsuńdzieci będą zjadać wszystko i nawet nie zauważą kiedy :)))
znam ten obrazek - moje dzieci miały go na puzzlach/klockach :)
O no to wyjaśniło mi się skąd pochodził obrazek :-))Otrzymałam go jako wzór do namalowania, miał wymiary może 10 na 15 cm i niestety nie cały wpasował się w ścianę tak więc trzeba było coś wymyślić na boki...Pozdrawiam :-)
UsuńOjejku przecież to istne dzieło sztuki, jest wspaniałe:) Oj chyba kiedyś zaproszę Was do mnie do Centrum Terapii:)
OdpowiedzUsuńJak chodzi o malowanie ścian, to pomalujemy każdą ;)) Dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba, pozdrawiam :-)!
UsuńWow!Piękny obrazek, aż chciałoby się wejść do środka bajki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńWow, robi wrażenie :-) Podobne rzeczy miałem na ścianie za dzieciaka ale to w formie fototapety ale taki handmade… dobrze zachowany za te 100 lat będzie przyciągać wycieczki :-D
OdpowiedzUsuńFarby zacnego producenta to powinny tyle wytrzymać ;-)
Usuńjestem bardzo ciekawa okolic tej bajki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś tam byłam, znaczy w przedszkolu no i w samych Luszowicach, w jesiennym słońcu okolica wyglądała sielsko i spokojnie...:-)
Usuńogrzewać nas będziesz w listopadowe dni tymi zdjęciami:)?
UsuńWłaściwie to tak się zaaferowałam ścianą, że zdjęć okolic prawie nie mam;-) , mam za to zdjęcia z innego miejsca, które pokażę...:-) Ciepłe pozdrowienia!
UsuńWow.....widząc co już wiem co Łukasz miał na myśli....opadła mi szczęka na widok tego malowidła....RESPECT Roma....:]...
OdpowiedzUsuń:-)Takie zlecenie mi się trafiło ostatnio, sporych rozmiarów, na szczęście miałam pomoc. Wracaj do zdrowia, pozdrawiam serdecznie!:-)
Usuń