Las jest dla nas miejscem gdzie odpoczywamy i regenerujemy swoje siły. Razem z Łukaszem jeździmy na rowerach po niekończących się i krzyżujących ze sobą dróżkach i ścieżkach. Czasem spacerujemy. O każdej porze roku powietrze pachnie tu wyjątkową świeżością, a spotkać można różna stworzenia, np. sowę, sarnę, żółtą biedronkę ;)
ja delikatnie :), ale trakty w tym lesie to macie szeeerokie :)
OdpowiedzUsuńTo akurat główny trakt, boczne już nie są takie szerokie, a las odwiedzamy przy okazji odwiedzin u rodziców, niestety nie mamy go na co dzień. Pozdrawiam ciepło*
UsuńMoje ulubione klimaty:-)
OdpowiedzUsuńMoje też, lubię takie spokojne, miejsca gdzie można naładować akumulatory do dalszej pracy...:)
UsuńPięęękny, klimatyczny Wasz las, super zdjęcia ;D
OdpowiedzUsuńO dziękuję, lubię ten las bardzo...Pozdrawiam ciepło!
UsuńPiękne zdjęcia. Las jest mi szczególnie bliski - mieszkam od zawsze naprzeciw lasu - z małą przerwą na studia, kiedy to mieszkałam we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńCudownie, ciekawe jak to jest mieszkać na przeciw lasu...ja niestety las mam tylko od czasu do czasu, na wyjazdach weekendowych najczęściej, ale dobre i to:) Pozdrawiam!
UsuńCałkiem fajnie :) Tylko ptaki latem budzą już o 4:00 :)
UsuńJa również uwielbiam las. I też dużo jeździmy na rowerach po lesie. Cudna biedronka! I św. Onufry!
OdpowiedzUsuńPosyłam pozdrowienia!
Rower i las to najlepsze połączenie :) a to istotnie św. Onufry - ma swoje miejsce przy wielkim starym dębie, mówi się tu że patronuje zakochanym i narzeczonym.
UsuńDo takiego lasu tęsknię...
OdpowiedzUsuńpiękne fotografie!
pozdrawiam:)
Je też tęsknię gdy jestem w Krakowie, gdy mam już dość miasta...Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Usuńpolskie lasy są wyjątkowe...
OdpowiedzUsuńuwielbiam słodki zapach lasu sosnowego, miałam taki 'po nosem' w mojej rodzinnej miejscowości - chodziłam do niego czytać książki
siadałam na pniu i czytałam, czytałam... każda lektura była ciekawsza w takim miejscu :)
Och super! czytanie w lesie musiało mieć urok:) A ten zapach, jaki tylko w lesie można znaleźć, wprost uwielbiam :)
UsuńPrzywędrowałam tu z bloga Mimi i bardzo spodobały mi sie Twoje zdjęcia. Może nawet przekonam się do ciasta z rabarbarem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.megulencja.blogspot.be
O super, to się bardzo cieszę, a bloga Mimi czytam już od daaawna...;) Pozdrawiam!
Usuń