Rzeźby Pana Stanisława Pietruszki są wyjątkowe, takich rzeźb nie spotyka się nigdzie. Piękne, tajemnicze twarze, wysmakowane kolory...
Kiedy rok temu odwiedziłam Gruszów i P. Stanisława wiedziałam, że to wyjątkowe miejsce. W tym roku szczęśliwi i radośni, że znów możemy tu być, słuchaliśmy i podziwialiśmy... Chłonęliśmy atmosferę tego miejsca, a pełen zapału gospodarz pokazywał nam nowe rzeźby, co się zmieniło, co przybyło...
Więcej o Panu Stanisławie Pietruszce - rzeźbiarzu można przeczytać tu i tu (mój wpis z tamtego roku)
pamiętam tamten wpis, ale ten też mi się podoba, w zupełnie innej stylistyce, trzecie i czwarte mój faworyt ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego, Romo ;)
W końcu minął rok od tamtego spotkania i wpisu,a pogodę mam wrażenie mieliśmy podobną. Fotografowaniu takich rzeźb to służy - nie wiem czy wyszły by przekonująco w słońcu...Ściskam!
UsuńNiesamowite !!! Te twarze zapadają w pamięć a szczególnie pełne niepokoju oczy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
O właśnie, mnie też urzekły już dawno...Pozdrawiam, spokojnego wieczoru!:-)
UsuńFantastyczna opowieść, spotkanie. Przepiękne zdjęcia i ten cudny kogut na przedostatnim zdjęciu. Pozdrawaim serdecznie!
OdpowiedzUsuńTak spotkanie fantastyczne! Kogut jest zupełnie inny od reszty rzeźb, ale jest świetny! Pozdrawiam ciepło:-)
UsuńNiesamowite są takie spotkania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Oj tak, spotkania z niezwykłymi ludźmi w pięknych miejscach... Uściski!
Usuńfantastyczne projekty! robią niesamowite wrażenie i nie pozostawiają nas obojętnymi:)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, szczególne wrażenie robią w miejscu gdzie stoją i gdzie powstały, czyli na posesji Rzeźbiarza obok pięknego starego domu i pod dębami.
Usuńświetne, nie sposób przejść obok i nie pozachwycać sie chwile...
OdpowiedzUsuń:-)) są piękne!
Usuńpamiętam ten zeszłoroczny wpis, bardzo podoba mi się i miejsce i formy nadawane zwykłemu kawałkowi drewna, smukłe, strzeliste postacie - bardzo mi się podoba ! :D
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć wyobraźnię, żeby tak z kawałka drewna tworzyć takie twarze i takie spojrzenia...Podziwiam.
UsuńPrzepiękne są te rzeźby:)
OdpowiedzUsuńTak!!! :-)
UsuńNiezwykłe! U mnie też jest taki "lokalny" artysta rzeźbiarz. Piękne rzeczy tworzy!
OdpowiedzUsuńPodziwiam takich ludzi, ale chyba są oni trochę niedoceniani...
UsuńPrzepiękne ;-) uwielbiam drewno i rzeźby!..Zawsze ciekawie i uroczo u Ciebie...Pozdrawiam...!!
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, że ciekawie jest ;-) Zawsze zapraszam, pozdrawiam! :-)
UsuńPiękne rzeźby i piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, miłego popołudnia!:-)
UsuńPiękne rzeźby....i ta okolica! Cudnie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Tak, okolica przepiękna,w bliskim towarzystwie dużo sadów jabłkowych i bardzo starych dębów, mam nadzieję, że jeszcze uda się tam kiedyś pojechać :-)
UsuńRzeżby wyjątkowo pięne.fotografie urocze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam, zaglądam do Ciebie zaraz.
UsuńFaktycznie piękne i bardzo specyficzne. A zdjęcia genialne!
OdpowiedzUsuńTak to prawda, rzeźby specyficzne i nigdzie nie spotykane, jedyne w swoim rodzaju.
Usuńcudne i oryginalne! juz ja bym taka jedna udomowila...
OdpowiedzUsuńJa również chętnie bym taką postawiła u siebie... :-)
UsuńŚwietna notka. Super zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
+ Zapraszam na nasze blogi :)
"Każdy czasem potrzebuje rozpuścić myśli nie tylko w słowach."
Dziękuję i zaglądnę na pewno :-) Pozdrawiam!
UsuńRzeźby prześliczne! Fajny reportaż,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!